Legalizacja Brachypelm

jingaa

jak moge zalatwic papiery do tych pajakow? chodzi mi o kedziora i vagnasa

Mariusz86

Jeśli osoba od której kupiłeś pająki nie sprzedała Ci ich wraz z dokumentami to przykro mi, ale w żaden sposób nie załatwisz sobie na nie papierów. Ewentualnie możesz poszukać kogoś kto będzie Ci chciał je oddać lub odsprzedać.

jingaa

jeszcze nie kupilem. ale gosciu chce mi wcisnac bez papierow. zastanawia mnie czemu on nie ma. mowi ze one sa po innch hodowcach a wczescniej papiery nie byly konieczne

Mariusz86

Kiedyś tak było, że te pająki nie wymagały papierów. Teraz się to zmieniło. Twój wybór.

spoon

Ramzes

spoon

Kiedy, jak, gdzie? Very Happy

I dlaczego ja to przegapiłem Smile

Ramzes

Na samym początku jak wszedł przepis o wymaganiu dokumentów wypełniało się oświadczenie o posiadaniu takiego a takiego gatunku i zanosiło się do odpowiedniego resortu tam przystawiali stempelek i pajączek już był legalny i z nowiutkim papierkiem (ta akcja trwała coś ok. 6 miesięcy wiem bo podobnie było z papugami)

jingaa

Macie może namiary na to, bo ja chciałbym zalegalizować moje pająki.

spoon

Czytanie ze zrozumieniem to przydatna umiejętność ...

Mururoa · Wysłany: Pią 16:52, 04 Mar 2011 Temat postu:

Wstrzele sie na szybko do tematu bo problem tez dotyczy mnie. Kupilem malego N. chromatusa L3 ktory okazal sie byc B. Vagans... Myslalem sobie no moze jakas tak jasna i wogole... wiecie jak to jest z tymi kruszynami... jak to nie Avi albo inny nadrzewniaczek z charakterystycznym ubarwieniem to ciezko te kruszynki odroznic.
Co najlepsze kupilem pajaka w Zoologiku w E. Leclerk na T. Zana w Lublinie za symboliczna zlotowke... Gosciu powiedzial " widze ze masz kota na te pajaki, dalbym Ci za darmo tego N. chromatuska ale musi przejsc przez kase wiec cena to 1zl" Kupilem bo kto by nie kupil... co lepsze pajak podpisany N. chromatus, prosto z innego N. chromatusa. Wyszla piekna samica B. vagans.
Do dzisiaj mam ta "vaginke" .
Jak tu komukolwiek ufac a w tym kraju cokolwiek rejestrowac... tu zawsze pod gore.

jingaa · Wysłany: Pią 20:40, 04 Mar 2011 Temat postu:

no i właśnie taki jest problem raz z kupnem małych pająków bo nie zawsze dają to co chcesz, a 2 z papierami do brachypelm :/

Mururoa · Wysłany: Pią 20:59, 04 Mar 2011 Temat postu:

a jak sprawa ma sie do hybryd brachypelm?? Przeciez to zaden z chronionych gatunków...

jingaa · Wysłany: Pią 21:11, 04 Mar 2011 Temat postu:

hybrydka smithi i behomei? no tak szczerze to nie ma takiego gatunku (tzn zatwierdzonego) te hybrydki mam 3 ale papieróww nie mam, no bo niby skąd wziąć je Smile

Mururoa · Wysłany: Pią 23:03, 04 Mar 2011 Temat postu:

no ale wiesz chodzi mi o to jak prawo patrzy na hybrydy Razz

Oczywiscie pytam czystko z checi wiedzy a nie zebym byl propagatorem hybryd lub zwolennikiem "hybrydyzacji" Razz

spoon · Wysłany: Sob 10:10, 05 Mar 2011 Temat postu:

Na hybrydy brachypelm według prawa też jest potrzebny papier.

Mururoa · Wysłany: Sob 12:09, 05 Mar 2011 Temat postu:

HEH no ale ze co? ze niby taka sobie zlapalem w Meksyku i przywiozlem nielegalnie czy co? No chyba ze hybrydy wystepuja naturalnie :/ dziwne to polskie prawo, jak zawsze :/

Jac0b

Odgrzewam temat.

Ostatnio zaproponowano mi Brapyhelmę Smithi (tak, mam na nią kota ;] ), jednak nie chodzi tu o zakup tylko po prostu znajomy(znajomego żeby było ciekawiej ;] ) stwierdził, że to nudny pająk i chce się go pozbyć.

Jest tylko jeden problem...Brak papierów, które zostały zagubione. Mam dylemat, bo z jednej strony trafiła mi się okazja, a z drugiej zastanawia mnie jak to jest z tym CITES. Przeszukiwałem wiele tematów, ale w 90% przypadków chodziło tu o "załatwienie papierów" na młode osobniki powstał w wyniku miłości dwóch ptaszników bez takowych papierów.

Co najciekawsze zawsze jak czytam coś więcej o tym CITES to dotyczy on sprzedaży pająków i ewentualnego przewożenia przez granice. Oba te przypadki raczej mnie nie dotyczą, gdyż chcę tylko trzymać mojego pupila w terra, karmić go i opiekować się nim, żeby dożył spokojnej starości.

Od dawna wiedziałem, że jeśli będę miał pająki to raczej nie będę bawił się w rozmnażanie, bo po prostu i tak nie będę miał co z nimi zrobić. Nie mam kontaktów w sklepach zoologicznych, na forach nie chce mi się ich wystawiać, bo pewno dużo z tym problemów więc jest to bezsensowne, zwłaszcza, że dopiero teraz mogę uznać, że jestem o pół levela wyżej niż kompletny laik.

Jeszcze jedna sprawa... Posiadam B. Auratum... W sklepie dostałem taki śmieszny kwitek z danymi hodowcy i zaświadczeniem w którym zostało napisane jaki to gatunek, że pochodzi w niewoli oraz o tym, że zostałem poinformowany o warunkach hodowlanych tego gatunku chronionego.

Na dokumencie oczywiście są moje dane, i został przypięty do niego rachunek.

Czy taki dokument wystarcza, żebym mógł być spokojny o moją Szelobę?

Ps. Co do tych papierów, to chcę tylko wiedzieć jasno, żebym nie miał wątpliwości…Nie chce być kryminalistą…

jingaa

Co do Brachypelmy auratum to ten papierek Ci wystarczy... A co do papierka do smithi to już nie załatwisz, ale jeśli chcesz go trzymać tak tylko dla siebie w domu, bez rozmnażania i sprzedawania to możesz go wziąć, ale sam wiem że takie jest gadanie na początku tylko z hodowaniem. Teraz hoduję i staram się rozmnarzać Smile

Ramzes

Dokumenty o urodzeniu w niewoli wystawione przez lekarza weterynarii obowiązują zawsze nawet jak trzymasz pająka w domu, inaczej w razie kontroli grozi Ci konfiskata pająka i sprawa karma.
Jeżeli kolega faktycznie miał papiery na tego pająka spisz z nim umowę kupna-sprzedaży w umowie muszą znaleźć się takie dane jak: imię, nazwisko, adres zamieszkania, pesel, oraz zapewnienie sprzedawcy iż dostarczy dokumenty o urodzeniu w niewoli jak tylko je znajdzie. Co prawda w przypadku kontroli taka umowa nie uchroni cię przed konfiskatą pająka ale pozwoli uniknąć sprawy karnej.