Latrodectus tredecimguttatus [Mururoa]

Mururoa

No nie oparlem sie pokusie... juz kiedys mialem karakurta ale padl mi ... Teraz leci do mnie samica.
Fotki jak doleci.
PS. Wiem ze nie ptasznik ale pajak wiec chyba mnie nie pogonicie za tego posta! Embarassed

Mariusz86

Oczywiście, że nie pogonimy. Trzeba będzie chyba zmienić nazwę z Ptaszniki na jakąś, która będzie obejmowała także skorpiony i inne pająki. Koniec tematu nie na temat Wink

czekamy na fotki.

jingaa

pogonic go hehehe :p

oskarlub

Zamiast "ptaszniki" można dać "pajęczaki" i po problemie;)

jingaa

Mururoa a powiedz mi, co Ci z takiego pajaka? on jest taki malutki, mikroskopijny w porownaniu z ptasznkami... Po co Ci on? Smile

Mariusz86

Dziwne pytanie zadałeś. Takie samo można zadać odnośnie rybek akwariowych - po co niektórzy trzymają maleńkie Gupiki, a inni wielkie Pielęgnice pawiookie. Widziałeś kiedyś porównanie najmniejszego ptasznika z największym?

jingaa

nie widzialem :p

miki

Ja tam takiego bym niechciał trzymać w domu . Ładny jest ale niebespieczny i to bardzo .

Mururoa

Juz mowie... Moze i Karakurt jest w porownaniu z doroslym ptasznikiem niewielki, ale biorac pod uwage populacje "żelków" u mnie w domu to i tak bedzie plasowal sie w peletonie a nie w ogonku. Pajak ten jest rozmiarow mniej wiecej kolosza szczelinowego lub krzyzaka ogrodowego. Jest to samica tak wiec... piekność! Ja tak mam ze nawet zlapanego kątnika domowego choduje i karmie młynarkami... (pieknie pajęczynuje). A co do niebezpieczenstwa L. tredecimguttatus ... hmmm...jest niebezpieczny ale to nie jest naladowany pistolet z odciagnietym cynglem... tak jak juz ktos pisal wczesniej gdy podawalem moc jadu u ptasznikow... moc a chec uzycia tej "mocy" przez naszego pupila to dwie rozne rzeczy... nie bede Karakurta dopuszczal i bede zachowywal szczeg ostroznosc tak wiec sie nie martwie. Jedyne obostrzenie bedzie dotyczylo umiejscowienia tego EKSPONATU... z dala od jakich kolwiek rąk, z odpowiednia pisemna informacja co za male "qurestwo" siedzi w środku pojemnika. Sprawa ostatnia... Bez brawury, glupoty, i popisówy ja i moja rodzina jestesmy bezpieczni... jak juz pisalem bylem wczesniej w posiadaniu L. tredecimguttatusa i zyje. Pozdrawiam.

Mururoa

Ramzes

czekam na fotkę Smile

Mururoa

Mam pająka. Przyszedł razem z H. lividum. W porównaniu z lividką przeprowadzka poszła bardzo gładko. Zdjęcia wieczorem razem z lividka.

Mururoa

Oto prosze tak jak obiecane... pierwsze zdjęcia Pani Karakurt. Jest to dorosła sztuka... wybitnie mocno napchana... mam nadzieje ze nie z odłowu i nie zaplodniona bo mialbym nielichy problem z potomstwem.

Wiecej jak sobie już zmontuje jakąś sieć.

jingaa

Ladna jest, ale ja za takimi malymi nie przepadam

Mariusz86

Fajne z nich pająki, ale nie sprawiłbym sobie takiego osobiście.. szczerze trochę za dużo ryzyka..

Mururoa

Mariusz powiem szczerze, ze to takie trochę na wyrost jest z tymi karakurtami. Pająk może i ma potencjał żeby mnie zabić ale prawdopodobieństwo jest nikłe. Nie ma możliwości na przypadkowe nadepnięcie itd. Przy zachowaniu ostrożności ten niezdarny i powolny pająk jest niczym więcej jak np. krzyżakiem. Jesteśmy przyzwyczajeni do szybkich i bardzo agresywnych ptaszników ale ten pająk ani szybki ani agresywny nie jest. Zawsze istnieje ryzyko ugryzienia ale moim zdaniem jest ono 10.000 razy mniejsze niż ugryzienie np. przez Grammostole rossee.

Ramzes

ja zastanawiałem się na zakupem Steatoda grossa

Mururoa

S. grossa ciekawy wybór, jest mniejsza dużo od karakurta, ale widziałem, że ludzie hodują. Omatnikowate mają coś w sobie... jak dla mnie.

Mariusz86

Mururoa może i masz rację, ale jeszcze nie dorosłem do tego, poza tym nie ciągną mnie jakoś tak jak ptaszniki.

Mururoa

Dla mnie też ptaszniki są No 1, ale kocham wszystkie pająki. No skolopendry też strasznie mnie kręcą.