Tegenaria atrica [Mururoa]

Mururoa

"Wyprawy Mururoa"
Data: 05.IV.2011
Lokalizacja: Lublin, os. Słowackiego
Cel: Obserwacja i odłów Tegeneria atrica ze środowiska naturalnego

Dnia piątego, czwartego miesiąca roku pańskiego dwa tysiące jedenastego został odłowiony z biotopu macierzystego przedstawiciel gatunku Tenegeria atrica. Wielo... minutowe przeczesywanie niezmierzonych połaci przyklatkowego trawnika zaowocowały nawiązaniem kontaktu wzrokowego z wyżej wymienionym osobnikiem płci nieznanej. Łowca i ofiara epicka walka na śmierć i życie, tylko kto w tej sytuacji był łowcą? Czy był nim posiadający osiem odnóży krocznych, kądziołki mogące stworzyć materiał mocniejszy od stali i chelicery z jadem zabójczym dla nieomal wszystkich bezkręgowców (mniejszych równych 18mm), czy jednak łowcą był człowiek sławny łowca arachnidów Mururoa. Ocena zamiarów wroga i ewentualnych dróg ucieczki przez obu przeciwników trwała ułamek sekundy, jednakże trwali wpatrzeni w siebie w tej śmiertelnej rozgrywce przez sekund wiele. Gdy zwarli się w szaleńczej walce, to wszystkie Kątniki domowe wiedziały, że to nie przelewki i wiedziały że do walki stanął/ęła najwaleczniejsza z ich gatunku. Okrzyk który wydarł się z gardła człowieka "K***a mać!" mógł wydawać się owym mieszkańcom czarnych osiedlowych zakamarów okrzykiem zwiastującym zwycięstwo T. atrica, lecz był to okrzyk złości spowodowany wdepnięciem w psią kupę.
Wschodziło słońce. Osiedlowe trawniki pokryła rosa. Dawno już nikt nie pamiętał dramatu, który rozegrał się pod oknami i balkonami setek ludzi, z których wiekszość na sam widok potężnego włochatego stwora uciekłaby z łazienki. Nikt nie pamiętał...
poza łowcą i ofiarą.

Finał jest mniej dramatyczny. Pająk został złapany i rezyduje w luksusach terra-rezydencji obok takich sław jak H. maculata, G. rossea, L. parachybana i codzienni przybija osiem piątek z Mururoa (każdą łapką jedna piona). Żeby pokazać w jakim dostatku i przepychu żyje ów stwór zamieszczam zdjęcia dokumentujące posą wyżerę. Pinka 'ala Crème brûlée.

a co do płci to cięzka sprawa... niby pedipalpy bez zmian znamionujących o dorosłości samca, jednakże szwędający się Kątnik na wiosnę to raczej samiec szukający samicy... anyway (tak czy siak) mieszka u mnie i ryzyko że zostanie karmą dla większego archaicznego w swej budowie kuzyna jest równe zeru.

Pozdrawia Mururoa vel. wielki łowca arachnidów* Mururoa. Cool

*arachnid- stór z czeluści piekieł spotykany na rubieżach pod twierdzą Pandemonium, w pajęczej dżungli jak również w kanałach pod miastem Kurast w Diablo 2.

jingaa

Fajna historia Smile

a juz myslalem ze lowca okaze sie owy spider, a tu jednak rozczarowanie mnie czekalo Razz

P. S. "Diablo 2" fajna gierka, czekam na 3.

Gonzo

Mamy poete na forum hehe Smile

jingaa

A co ty mu tam dałeś do jedzenia?
P. S. miałem kiedyś takiego pajunia (mama mi go przyniosła jak zaczynałem z terrarystyką) ale niestety mi uciekł, ale go odnalazłem, lecz wybryk się powtórzył i już zniknął na zawsze... Teraz już nie chciałoby mi się z nim bawić...

Mururoa

Pinka przeciez pisalem co mu dalem

jingaa

Nie zauważyłem Razz